www.stgwrubikon.fora.pl

Costa

Na gorąco napisze tak:

Warmachine i Hordes to tak na prawdę jeden system rozwijający się dwutorowo. Zasady obu powyższych są niemal identyczne. Figurki (piękne !!!) są w tej samej skali. Nawet świat mają wspólny. Skąd zatem rozróżnienie na dwa systemy? Odpowiedź zawarta jest w opisie samego świata.
Kraina ta zwana Żelaznymi Królestwami (IRON KINGDOMS - istnieje nawet system RPG) targana jest konfliktami toczącymi się pomiędzy kilkoma frakcjami.
Największym i najpotężniejszym z Królestw - Cygnarem.
Fanatykami religijnymi z Protektoratu Menotha.
Imperialistycznym Khadorem
Demonicznym Cryxem oraz czerpiącymi ze wszystkiego po trochu Najemnikami.
Frakcje są nieco stereotypowe choć nie sztampowe. Cygnar ma najlepsze jednostki indywidualne, Menoth działa w sposób dla mnie niewytłumaczalny Confused

Khador jest "niedozaje...a" a najemnicy jak to najemnicy.
Co charakteryzuje zatem ten świat?
Ano jest to cudowne połączenie techniki (powszechne są tutaj bronie palne, energetyczne czy bardziej skomplikowane urządzenia mechaniczne np.: protezy rąk czy nóg) i magii zwane WarJack'ami.
WarJacki są esencją tegoż systemu. To wielkie, ciężkie i uzbrojone po zęby humanoidalne maszyny do zabijania.
Napędzane są elektrycznością, ropą, parą albo "na wiarę" jak stare dobre maszyny orków Twisted Evil

JEdnak w błędzie jest ten kto myśli że w każdym Jacku siedzi pilot...
Każdy Jack ma swoją inteligencję i - w ograniczonym zakresie - zdolność do podejmowania decyzji. Jednak aby ta kupa złomu działała potrzebne jest coś jeszcze.
Tym czymś jest osobnik(czka) zdolna do manipulowania magią - bo tylko magowie potrafią kontrolować Jacki. Magowie ci zwani są w tym świecie Warlord'ami Very Happy

Oczywiście nie samymi Jackami człowiek żyje więc do robienia bliźnim krzywdy oddano nam pod rozkazy również całe mnóstwo rodzajów piechoty czy kawalerii a także niezależnych specjalistów zwanych tutaj Solo.
W tym miejscu dodać należy iż Żelazne Królestwa nie są zamieszkane tylko przez ludzi. Spotkać można tutaj również gnomy, krasnoludy, orki, trolle, demony czy elfy. Nie w każdej amii jednak występują. W takim Menothcie nie spotkacie ani jednego przedstawiciela rasy innej niż ludzka.

[center]***[/center]

Przeskoczmy teraz na drugi system - Hordes.
W całej naszej cudownej krainie istnieją jeszcze enklawy zamieszkane przez tych którzy gardzą osiągnięciami techniki i nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. Albo też sami są odpychani przez cywilizowany świat.

Przedstawicielami tych ludów są:

Krąg Orboruosa - "zieloni", druidzi i obrońcy świętych miejsc
TrollBloods - Trolle, trolle, trolle, trolle... co tu dużo więcej mówić Razz

Skorne - sadystyczni i ze skłonnościami do podbojów... a mają ku temu duuuuuuże argumenty.
LEgion of Everlight - siła która pojawiła się na tym świecie i z marszu wzięła się za eksterminację i przeciąganie na swoją stronę każdego kto się nawinie - chociaż to dość ogólne określenie bo mają w/g mnie jedną z lepszych historii i motywacji jakie czytałem (a trochę ich było)

Pojawia się zatem pytanie - skoro gardzą techniką to pewnie nie mają Jacków... to co oni umieją?
Ano umieją i to całkiem sporo.
Od antycznych czasów do walk wysyłano tutaj wielkie, silne, włochate (albo i nie) i uzbrojone po zęb.. znaczy zębate bestie zwane WarBeastami Razz

Analogicznie do Jacków aby kontrolować Bestie potrzebny jest nam Warlord. Tutaj też mamy piechotę, kawalerię i inne takie...

Tyle o samym świecie.
Mechanika...
Jest szybka... nawet bardzo. Każda jednostka - czy jest to oddział piechoty czy też Warlord albo Jack - ma swoja kartę charakterystyk na której podano wszelkie niezbędne informacje.
NA kartach tych zaznacza się również ilość obrażeń zadanych.
Do gry używa się kostek sześciennych w ilościach od 1 do 4 w jednym rzucie. Aby trafić przeciwnika rzucamy dwiema kośćmi, sumujemy i dodajemy nasz skill walki (dystansowy, wręcz lub magia) i sprawdzamy z obroną. Następnie sprawdzamy ilość obrażeń (nasz damage - armor przeciwnika = obrażenia w celu) i tyle.
Co ciekawe w walce można stosować manewry w rodzaju rzucania wrogiem w innego wroga, ciosy "za baśki" albo odgryzienie/oderwanie kończyny.
Niestety manewry takie mogą stosować tylko jednostki posiadające punkty focusa/furii. Czyli w skrócie - WarJacki i Warbeast'y.

Czym są te dziwne punkty?
To esencja magii stosowanej w tym systemie. Focus to punkty przeznaczane prze Warlordów do kontrolowania Jacków i aby te mogły wykonywać jakieś dziwne manewry.
Z Furią sprawa ma się ciut inaczej - to bestie same ją generują a Warlord zbiera ją na koniec tury - problem pojawia się kiedy ni jest w stanie pomieścić całej wygenerowanej furii. Co się dzieje? NAzwa furia powinna pobudzić waszą wyobraźnię Razz

Na razie tyle. Potem napiszę coś więcej.

Naurlas

Wow.
Napisałeś w nasze gry.
Posiadasz więc jakieś figurki / zasady ?
Wygląda interesująco.
Widziałem starcie czy 2 w Cytadeli i wyglądało ciekawie.
Figsy - są nie złe. Choć to nie Reaper. Wink

Costa

Mam podstawkę do Circle of Orborous ale sądzę że jak przejdziemy się do Cytadeli to Adam z pewnością coś nam pożyczy na pokaz Very Happy

Naurlas

Podstawkę mógłbym wciągnąć - jeżeli bym wcześniej grę zobaczył.
Odpisz na pw.

elRojo

Krzyś - ty wróciłeś!!!!!! Smile

A tak wogóle to zainteresował mnie ten cios "za baśki " Smile

Czy to cios zza Baśki? czy zamist Baśki ? I czy każda armia ma swoją Baśkę Smile

Ale spoko - super tekst.

Costa

Za Baśkę... za ojczyznę... za dwa cheesburgery plus colę...

Za baśki to słynne uderzenie odwetowe górników z '36 ale co ja się tu w jakieś offtopy wdaję Razz

szaszłyk

tekscie było troche błędów np. warmachine ma warcasterów a hordy warlocków, kilka nazw itp ale nie o to chodzi. mam ponad 1000 pkt khadoru więc jak ktoś chętny zagrać to pytajcie o mnie w cytadeli bo często tam jestem. Wink

elRojo

Szaszłyku bracie Smile

- a czy można Cię kiedyś bedzie skręcić na prezentacje i naukę gry w jednym , zrewanżujemy się jakąś planszówką czy innym bitewniakiem Smile

szaszłyk

no pewnie że można. Mam dużą armie khadoru, moge załatwić menoth, cryx, cygnar. Adam w cytadeli ma jeszcze cryx, trollbloodsy i circle orboros. Teraz mamy lige w cytadeli więc często odbywają się gry. Ja do 18 sierpnia mam czas codziennie więc jak coś to dajcie znać z miłą chęcią nauczymy was grać.

Bonku

No to czekam na jakiś termin, który ustalicie, bo chyba zbiera mi się na powrót do tej gry Smile

Będę musiał znowu kupić figurki i... w końcu nauczyć się zasad. A zasady zdecydują czy będę w to grał czy nie Smile

Bo jak nie to inny "malowniczy" bitewniak wchodziłby w grę, ale nie mam jeszcze pojęcia jaki, bo drogie to :/

Lindal

Czy zapowiadana prezentacja miała miejsce?
Sam przymierzam się z wolna do Orborosu ale póki co mam 2 figurki na krzyż.