Forum www.stgwrubikon.fora.pl Strona Główna www.stgwrubikon.fora.pl
Szczecińskie Towarzystwo Gier Wszelakich Rubikon
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zakręty historyczne

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.stgwrubikon.fora.pl Strona Główna -> Karczma
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elRojo
Administrator


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 3634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 7:46, 01 Cze 2009    Temat postu: Zakręty historyczne

Czy nie czujecie się troszke zakreceni jeśli interesujecie się historią naszego kraju.

Bo ja się tak czuje coraz bardziej. Dzis przeczytałem informacje że MON opóźnia się w awansowaniu żołnierza AK który walczył z komunizmem.
Czy słusznie?
Przecież ten człowiek strzelał do Polaków po 1945, z jego rozkazu zgineło wielu ludzi którzy poprostu próbowali budowac Polskę po wojnie.
Do tych rzeczy podchodze dość emocjonalnie gdyz mój dziadek uczestnik 3 wojen (pierwszej, polsko ruskiej i wrzesnia 39) i powstania wielkopolskiego, po wojnie miał trzy wyroki śmierci i musiał nie raz uciekać z domu tylko dlatego że dzielił ziemie dla chłopów po wojnie. I to własnie ludzi którzy ścigali mojego dziadka teraz się odznacza i awansuje.
Czy aby na pewno słusznie?

Inny przykład który razi mnie od lat: Piłsudski.
Z jednej strony bohater 1918 i 1920 z drugiej krwawy zamachowiec maja 1926, odpowiedzialny za smierć w walkach bratobójczych 300 Polaków, obalajacy demokratycznie wybrany rząd i stosujacy represje i wiezienia w wyniku których zgineło wielu Polaków.
Czy aby na pewno warty umieszczania na pomnikach?
Czy to nie smieszne ?- Jaruzelskiego scigamy za stan wojenny ( mniej niż 100 ofiar) a Piłsudskiego chwalimy mimo przewrotu majowego.

A NSZ? Organizacja która współpracowała z Niemcami, nawet z SS, walczyła głównie z partyzantką AL i GL - dziś ma swoje poczty sztandarowe na uroczystościach państwowych.

Niedługo w ramach poprawności politycznej rehabilitujemy i postawimy pomniki "bratniej" armi partyzanckiej UPA, która wymordowała całe wsie za to że były zamieszkane przez Polaków - ale przecież walczyła z komunistycznym wojskiem i o wolność Ukrainy - więc na piedestał ich.

Czasami aż żygac sie chce.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elRojo dnia Pon 7:50, 01 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Costa
Sympatyk


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Penumbra

PostWysłany: Pon 10:06, 01 Cze 2009    Temat postu:

chciałbym napisac coś sensownego i skłądnego ale nie jestem na tyle obryty w historii więc też napisze kilka przykładów które mnie drażnią....

Wkurza mnie moskiewski (sic!) pomnik bohaterów II wojny na którym stoją francuz, anglik i rosjanin :/

Do szału doprowadzają mnie zagraniczne komentarze o "polskich obozach koncentracyjnych"...

Niedobrze mi się robi jak na zachodzie uznaje się nas za państwo które powstało w XX wieku odrywając się od Rosji... notabene rosyjski to nasz ojczysty język...

Góra Kościuszki w Australii jest nazwana po jakimś amerykaninie...

Maria Skłodowska - Curie była czystej krwi francuzką...

przykąłdy można by mnożyć i chociaż post elrojo odnosił się do hipokryzji w naszym własnym kraju to i tak postanowiłem wylać swoje żale tutaj Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnar
Biegły


Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 16:57, 01 Cze 2009    Temat postu:

A mnie WKURZA (bo drażni to za mało) to że młodzież SAMA nie zna historii. Ostatnio:
a) Mówimy o Popiełuszce. Reakcja klasy - "a kto to był?"
b) Na polskim oglądaliśmy "Przedwiośnie". Większość klasy myślała że zaczyna się tam druga wojna światowa (było o obronie przed Bolszewikami w 1918)
I wiele, wiele innych... (notabene druga klasy gimnazjum)
LUDZIE! Jak mamy prawo żądać od innych żeby znali się na naszej historii skoro SAMI JEJ NIE ZNAMY!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ragnar dnia Pon 16:58, 01 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FaZZy
Sympatyk


Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: :(

PostWysłany: Wto 8:49, 02 Cze 2009    Temat postu:

Michale temat, który tu poruszasz jest ciężkiego kalibru, ma wiele punktów widzenia i nie jest na pewno czarno-biały (źli i dobrzy), ale cała nasza Historia jest pogmatwana. Mój pradziadek był w niemieckim obozie przymusowej pracy gdzie poznał swoją przyszłą żonę, prababcia dostała się do tego obozu po tym jak uciekła z rodzinnych stron przed armią czerwoną (sojusznikiem wermahtu a potem „AL”), Więc rozumiem, dlaczego przedstawiciele tak zwanego nowego „Państwa Polskiego” mogli być niezbyt lubiani przez członków „AK” przecież byli sojusznikami sowietów. Sowieci razem z Niemcami napadli w 39 na Polskę (Zesłania na Sybir. Katyń, Charkowo, Miednoje [http://www.federacja-katyn.org.pl/cmentarze_miednoje.php] i wiele innych nieznanych miejsc kaźni)
A po tak zwanym „wyzwoleniu” wymordowali członków „Podziemnego Państwa Polskiego” i ścigało jak zwierzęta niedobitków z oddziałów partyzanckich.(Zsyłka i pokazowe procesy w większości kończące się wyrokiem śmierci).Najpierw „NKWD” a potem „UB” i „AL”. A więc ja się nie dziwie, że jeśli ktoś wycierpiał trudy wojny i znosił cierpienia od nazistów i ich sojuszników sowietów a potem okazuje się, że sowieci są cacy i bratnim nam narodem, który pomorze nam w odbudowie i odrodzeni państwa Polskiego to mogło kogoś ponieść, a jeśli o przywódcach narodu mowa to Papcio Stalin chyba niema sobie równych w dziele zmniejszania populacji krajów, którym „pomagał”, więc Piłsucki to przy nim, pikuś. Ale obrazu informuje, że nie twierdze, że to, co spotkało Dziadka Michała było dobre i słuszne i nie zamierzam w jakikolwiek sposób tego, co Michałowi Dziadek przeżył sankcjonować losami Polskiej Historii. Mój dziadek był żołnierzem „Armii Ludowego Wojska Polskiego” Marynarzem w Świnoujściu i też bym nie był zadowolony i szczęśliwy gdyby ktoś dybał na jego życie (pomijając fakt, że gdyby się to udało to by mnie nie było). Po prostu chodzi mi oto, że nasza Historia jest naprawdę bardzo pogmatwana. Więcej przykładów np.: Ślązacy wcielani do wermahtu.



Popieram Wypowiedz Ragnara w 100% niestety taka jest nasza teraźniejszość, a dodam tak od siebie, że aż mnie świerzbią łapki, aby złapać za mojego "Duna" (Topór Duński) i porozmawiać z bliska jak widzę i słyszę takie stwory (http://www.onr.com.pl/) teraz forum jest zastrzeżone, jeszcze rok temu można było wejść bez przeszkód czytałem jakie tam sadzą bzdety i jakie kwaśne kawałki wstawiają "tam ANTYNAZI" komentarze w kontrach były nie do cytowania, ja kilka razy napisałem do nich redagowałem tekst z 3 godziny aby był sensowny i na dobrym poziomie jaka była reakcja, d wie osoby coś tam poburczały ale zostały zgłuszone przez moderatora (ale się zdziwiłem, z 5 razy sprawdzałem) Siła argumentu zbiła ich z tropu i nie wiedzieli co mają odpowiedzieć, na bluzganie wiadomo jak odpowiedzieć ale jak na coś czego nie da się tak potraktować aby nie potwierdzić zawartych tam tez. Klopa mieli niezłego.



Qudaci najpierw się dowiedz, o czym piszesz, to moja dobra rada. Nie kojarzę cię osobowo i raczej nie masz wiedzy na temat mojego życia prywatnego, więc prosiłbym się nie wypowiadać. A jeśli napisałem, aby nie brać pod uwagę mojej pisowni to prosiłbym, aby to respektowano, jeśli TY napiszesz coś (np.: nie życzę sobie, aby pisał do mnie FaZZy) JA na pewno będę to respektował.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FaZZy dnia Śro 0:16, 03 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qudaci
Biegły


Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:32, 02 Cze 2009    Temat postu:

a wiecie co mnie wkurza? Nie znam się na historii, szczerze, nigdy nie byłem w tym dobry, ale dlatago też starałem nie wygłaszać na ten temat żadnych tez, a przy każdej możliwej okazji się dokształcać. Ale NA MIŁOŚĆ BOSKĄ ORTOGRAFIA! Co rusz widzę w różnych postach najprzeróżniejsze byki, aż mnie kłuje w boku czasami że nie mam tutaj moderatora, bo jak widzę takie posty jak ten fazzy'ego przed chwilą (asz, przeszkud, kfaśne [myślałem na początku że jest umyślnie ale już nie jestem pewien], sęsowny)
Mi samemu zdarza się nieraz napisać coś błędnie i wiem że masz napisane w sygnaturze żeby nie zwracać na to uwagi, ale myślałem na początku że to będzie chodziło o takie trudniejsze słowa, mniej używane, a nie będziesz odpierniczał futuryzm! "pszeszkud" samo by mnie nie ruszyło, ale "asz" i "sęsowny"?
Do tego z treści sygnatury wynika że nie sypiasz z własnej woli. Jeśli jest inaczej to przepraszam, i na następny raz się będę bardziej hamował, ale jeśli faktycznie to Twoja własna wina że sypiasz mniej, to mnie ten tekst nie przekonuje bo powinieneś przyjmować konsekwencje takiego głupiego postępowania, a nie liczyć na dobroduszność i zrozumienie bliźniego.

ale to się nie liczy tylko Fazzego, ale na przestrzeni całego forum da się znaleźć takie "kfiatki", tylko w tym momencie coś we mnie pękło ^^" jak ktoś się czuje urażony to... współczuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SZKOCKI
Rubikon


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Kraków

PostWysłany: Wto 13:24, 02 Cze 2009    Temat postu:

A i ja tu może wrzucę swoje trzy grosze… Powiem tak - mało jest rzeczy tak niejednoznacznych i zakręconych jak historia – a piszę to z perspektywy kogoś kto od lat hobbystycznie i coraz głębiej zajmuje się wybranymi epokami. Do tego trzeba jeszcze dodać że Polska historia jest szczególnie zakręcona. To co serwowane jest nam w szkołach to tylko historia obrazkowa, gdzie podawane są słowa klucze, ci są źli a ci dobrzy – wszystko raczej biało czarne. Dodatkowo wszystko zamknięte jest w ramach dat które co jakiś czas musimy świętować bo coś tam się wydarzyło. Pytanie czy to jest źle? Dobrze nie jest ale jakoś nie wyobrażam sobie by wszyscy nagle mieli nagle stać się ekspertami we wszystkim włączając historię. Ostatecznie elita każdego społeczeństwa to zwykle nie więcej niż jakieś 10-15% populacji (i tego się nie przeskoczy). Nie ma co oczekiwać od reszty że nagle stanie się wybitna (jakkolwiek by jej to nie zaszkodziło). Czy myślicie że kiedyś było lepiej? Ludzie znali jedynie historię na podstawie książek takich jak trylogia – ładnych, ku pokrzepieniu serc ale historycznie wątpliwych. Poza tym obecnie ludzie są zajęci codziennością tak że mają problem z przeczytaniem jakiejkolwiek książki. I to życie codzienne absorbuje ich najbardziej. Stąd dumanie o tym co było wydaje się większości raczej odległe. Obecny system edukacyjny też nie wpływa pozytywnie na zainteresowanie się historią. Wszyscy zdaję się być uczeni jak zdać egzamin a nie nauczyć się czegoś...
Mały przykład jak mało wiemy i tego jak obrazkowo traktowa jest obecnie historia. Ze swojej działki – generał Dąbrowski – twórca legionów, bohater narodowy itd. – oficjalna wersja mniej więcej kojarzona. Każdy prawicowy oszołom będzie z Mazurkiem Dąbrowskiego na ustach podkreślał jaka to wybitna postać i patriota. Ciekaw jest co by ten oszołom powiedział gdyby dowiedział się że Dąbrowski jak zgłosił się do Powstania Kościuszkowskiego mówił po polsku z mocnym niemiecki akcentem (za co przezywany był Niemcem), jego ojciec był oficerem w armii Saskiej a w Saksonie spędził większośc sojej młodości. Sam Dąbrowski był masonem a jako dowódca legionów aktywnie rozkręcał Państwo Kościelne z internowaniem papieża włącznie… Żyjemy w świecie symboli.

Pzdr,

ps. ciekaw jest ile osób wytrwa do końca tego postu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lindal
Sympatyk


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:17, 02 Cze 2009    Temat postu:

Trochę małe zoo zrobiło się z tematu i wydaje się że jego nazwa to "Co mnie wkurza" Smile

Co do historycznych "prawd" to nie jest nauka ścisła gdzie mamy podaną formułkę i do niej się dostosowujemy, że tak powiem interpretacja faktów historycznych jest dowolna, oczywiście tym trafniejsza im się człowiek bardziej orientuje w tym wszytskim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ragnar
Biegły


Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 18:21, 02 Cze 2009    Temat postu:

A co do historii - to nie zastanowiło was że w polskiej historii MUSI istnieć tylko czerń i biel? AK - dobre, Niemcy - źli. Komuniści - źli, partyzanci - dobrzy.I tak w kółko macieju od Mieszka pierwszego. Po jednej stronie dobrzy, po drugiej źli. Jakoś nie potrafimy spojrzeć na historię bez bagażu wszelakiej propagandy - tej oficjalnej, i tej zakorzenionej głęboko w naszej mentalności. Jakoś mało jest opracowań "kolorujących" naszą historie, uwalniającą ją od stereotypów. I dlaczego wzbudzają taką wrzawę wśród "patriotów".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SZKOCKI
Rubikon


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Kraków

PostWysłany: Śro 11:00, 03 Cze 2009    Temat postu:

Po pierwsze takie podejście upraszczania historii nie jest tylko naszą domeną. Ekstremalnymi przypadkami są Rosjanie czy Chińczycy gdzie wszystko musi być po jedynie słusznej linii (ale tak naprawdę jest to w każdym kraju w mniejszym lub większym stopniu).
Z drugiej strony wydaje mi się że jesteśmy skazani na podejście upraszczania historii i podawania jej w najbardziej przystępnej formie bo nie ma szans na to by wymagać od ludzi bycia ekspertami od wszystkiego (z tego samego powodu dla którego nie wymaga się od wszystkich znajomości fizyki kwantowej). Tak na dobrą sprawę dopiero historycy i pasjonaci mają jako taki obraz wydarzeń (na tyle na ile pozwalają im różne źródła).
No i jest jeszcze trzecia kwestia. Osobiście nie za bardzo podoba mi się pomysł mieszania ludziom w głowach zbyt zawiłymi kwestiami historycznymi zwłaszcza w społeczeństwie w którym czytelnictwo jest jakie jest. Sam się kilkakrotnie przekonałem że czytając opis np. jakiejś bitwy może on sporo różnic się w zależności od tego kto ją pisał (uwaga dotyczy zawodowych historyków). Zobaczcie co zostało ludziom w głowach z papki medialnej wokół Jedwabnego (zabili Niemcy czy zabili Polacy?, zginęło 500 czy 2000?).

A opracowanie znajdzie się tylko że nikt poza historykami ich nie czyta Wink

Pzdr,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.stgwrubikon.fora.pl Strona Główna -> Karczma Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin