www.stgwrubikon.fora.pl

elRojo

A teraz z innej beczki, czy naprawde trzeba rezygnować z grania będąc dorosłym?
Niestety mam juz te 38 lat i dawni koledzy od grania gdzieś przepadli. W tym że czy naprawde granie to tylko domena młodych i dziwaków?
Dlaczego ulegamy naszym partnerkom ( czterech moich znajomych) które nie rozumiejąc naszego hobby, mówią że to bzdura i wyrzucają figurki do garażu albo każą sprzedac na Allegro.

Miałem kiedys kumpli z którymi tworzylismy klub, gralismy w RPG, planszówki wszystko co wychodziło - a były to początki w Polsce. Byli zapaleńcami, grali chetnie, mieli mnóstwo pomysłów, kupowali figurki , żyli tym. Granie sprawiało im frajde i przyjemność.
Skończyło sie gdy się ożenili. Żony nie podzielały ich pasji, przestali grać , sprzedali lub wyrzucili sprzęt, nie spotykamy sie za często a właściwie prawie wcale. A jak ich widuje to są jacyś tacy przygaszeni.
Czy naprawde warto?
Czy ma to sens?

Jakoś tego nie czuje - owszem zakładając rodzine wiele się zmienia.
Dom, rodzina, dzieci, obowiązki - ale przecież nie trzeba rezygnować z siebie, ze swojej pasji. Mozna pogodzić dom i rodzine z graniem.
Można poświęcić jeden dzień w miesiącu na spotkanie z kumplami i granie.
A jeśli żona Was w tym względzie nie rozumie to czy jest to związek partnerski?
Wszak partnerstwo to współpraca chyba w każdym względzie i zarówno ty powinieneś rozumieć jej umawianie się z koleżankami na ploty jak i ona twoje granie.

No chyba że znów jestem dziwny i nic nie rozumiem.

Na szczęście powyższe problemy mnie nie dotyczą Smile

I wam życze abyscie także ich nie mieli Smile

Faceless Destroyer

No i akurat przynajmniej Ty i Agnieszka wyłamujecie się z tego durnego stereotypu - moje owacje (nawet na stojąco).

Wniosek taki - chłopy, szukajcie normalniejszych bab, które nie zrobią z was pantoflarzy :<

FaZZy

Kurcze ja jakoś tego nie kumam moja lepsza połowa nie grała w RPG nie wiedziała, że istnieją inne karty poza tymi do pokera, a do tej pory o grach figurowych nadal niezbyt dużo wie (po prostu gry taktyczne ją nie bawią), ale jakoś nie robi mi smętków, że spotykam się z kolegami i gram (teras rzadziej, ale to moja wina, złe zarządzanie czasem). Prawdę powiedziawszy nawet się wciągnęła. Jakiś czas temu zacząłem interesować się ASG (nie widzi w tym frajdy dla siebie), ale sama namówiła mnie abym kupił sobie replikę, którą sobie upatrzyłem, były dwie:
1) pełen odlot drewniane łoże i metalowt mechanizm, podrasowana istne cudo za jedyne 2100zł niestety nie było mnie stać abym wydal jedno razowo taką kwotę (teras jest dostępna za 1750zł)
2) Tańsza wersja, bez żadnych dodatków, body z tworzywa dobrej jakości imitacja drewna podzespoły gorsze (Chińczyk) jakościowo dobra jak na ta cenę ok. 560zł
Moje kochanie było wstanie zaakceptować zakup nr1 rozłożony na raty, ale ja nie lubię zaciągać pożyczek, więc kupiłem nr.2. Co niedziele są spotkania, Magda stwierdziła że wyjście na świeże powietrze pobieganie po lesie i od stresowanie razem z kolegami dobrze mi służy i ona jest z tego powodu zadowolona, i do czasu do czasu dostaje jakiś prezent związany z ASG, najczęściej pośrednio ( kasiorka na jakieś tam rzeczy). Z poprzednią dziewczyna też nie miałem problemów nie interesowała się tymi samymi hobby, ale nie robiła problemów ze spotykam się z kolegami na „RPGi lub te jak im tam figurki”.

Naurlas

Nie mam doświadczeń w tej sprawie ;D Ale tak dla pocieszenia dodam że widziałem bardzo wiele osób wyglądające już starzej niż studenci a ciągle grające czy to w fenixie czy w cytadeli Smile

Dark Deathbringer

Ale nie koniecznie mają te osoby partnerki/partnerów życiowych...

Naurlas

Owszem to prawda. Ale paru chyba ma Wink

No cóż ja tu chciałem wprowadzić pozytywną atmosferę do tematu. A tu kolejny 'narzekacz'. Narzekać jest najłatwiej. Very Happy

Dark Deathbringer

Jest taki temat gdzie można ponarzekać ;p a tak przy okazji to się nazywa pesymizm ;]

Zawisza

kto sie nazywa pesymizm? a co do tematu to niestety wiekszosc mezczyzn sie staje pantoflarzami na wlasne zyczenie.. PANOWIE TRZEBA BYC TFFFFARTYM A NIE MIENTKIM!! ^^

elRojo

Tym bardziej że panie lubią twardych Smile